Łowienie na kulki proteinowe cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród amatorów wędkarstwa. Czym przywołana przynęta zawdzięcza swoją popularność? Przede wszystkim dużej skuteczności. Została stworzona z myślą o zwabianiu karpi, ale w praktyce wykorzystuje się ją również do zanęcania innego gatunku ryb, takich jak amury. Współcześnie wytwarzane produkty występują w różnych wariantach. Sprawdź, jaki jest ich skład.
Jakie kulki proteinowe na karpia wybrać?
W ofercie sklepów z wyposażeniem wędkarskim można znaleźć co najmniej kilkanaście odmian przynęty. Kulki proteinowe na karpia składają się przede wszystkim z białek wyekstrahowanych z kurzych jajek i mleka. Większość dostępnych na rynku mieszanek bazowych zawiera również zmielone ziarna roślin strączkowych, sezamu bądź słonecznika, a także rozdrobniony ptasi pokarm. – Bardzo ważna jest również obecność w suchym miksie barwników proszkowych oraz środków aromatyzujących. Intensywne kolory oraz zapachy przyciągają ryby, dzięki czemu znacznie łatwiej je złowić – wyjaśnia przedstawiciel sklepu karpiowego RK Baits.
Kulki proteinowe można podzielić na tonące i pływające. Pierwszy z wymienionych wyrobów jest chętnie wyłapywany przez karpie przeczesujące dno zbiorników. Powstaje na bazie tak zwanych ciężkich składników gotowanych we wrzącej wodzie lub na parze, które pod wpływem wysokiej temperatury pęcznieją i nabierają objętości (na przykład zmielonych orzechów bądź całych ziaren). Tego typu przynęta doskonale sprawdza się przy łowieniu na włos.
Z kolei kulki proteinowe pływające są stosunkowo lekkie i wytwarzane w procesie wyprażania. Często są używane w połączeniu z wariantami tonącymi, co dodatkowo poprawia ich wyporność. Pojedyncze egzemplarze bywają stosowane przy wędkowaniu na zbiornikach z mocno zarośniętym lub zamulonym dnem, gdzie wykorzystanie tradycyjnej zanęty jest znacznie utrudnione, a niekiedy wręcz niemożliwe.
Jak zrobić kulki proteinowe na karpia?
Gotowe kulki proteinowe to jedna z opcji. Istnieje też inne rozwiązanie – samodzielne zrobienie przynęty w domowym zaciszu. Przepis jest prosty. Wystarczy wymieszać poszczególne komponenty i barwniki w odpowiednich proporcjach, nadać im pożądaną formę, a następnie poddać tak przygotowane wyroby obróbce termicznej. Należy przy tym pamiętać o wykorzystywaniu starannie wyselekcjonowanych składników najwyższej jakości pochodzących ze sprawdzonego źródła, a także dodaniu barwników i aromatów. Można je zakupić w sklepach z wyposażeniem wędkarskim.